sobota, 17 grudnia 2011

choinka

Kupiliśmy dziś choinkę. Prawdziwą, bo jesteśmy zwolennikami jej zapachu w czasie Świąt. A ja co roku mam nadzieję, że uda się ją potem posadzić i ... co roku się rozczarowuję. Moją uwagę zwróciła taka równiutka, pękata i gęsta. Okazało się, że była przycinana w czasie wzrostu, a ja miałam nieodparte wrażenie, że z czymś mi się to kojarzy.
Rozmowa jest jak choinka.
Jeśli pozwalasz jej rozwijać się tak jak chce, to może być krzywa, z jakimiś nieplanowanymi odnogami. Jeśli jednak kontrolujesz jej wzrost, to będzie wyglądała ładnie i równiutko, ale ... może sztucznie?
A nasza tegoroczna wygląda tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz