sobota, 19 listopada 2011

asertywność

Kim jest szef, który wzywa pracownika na godzinę rozmowy bez podania tematu tejże? Kim jest, jeśli wie, że temu pracownikowi dotarcie na spotkanie zajmie 7 godzin w jedną stronę? Okrutny sposób na zwolnienie? Awans? Moim zdaniem czysta manipulacja - oto ja, szef pokazuję, że jak chcesz tu pracować, to masz robić co każę i nie pytać po co. A jak to zrobisz, to wtedy mogę kazać Ci zrobić wszystko, a jeszcze będziesz się cieszył, że w ogóle tu pracujesz.
Asertywność, gdy chcesz utrzymać rodzinę, jest bezsensowną fanaberią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz